czwartek, 30 maja 2013

Jak znaleźć swoją stylistkę ?

W tym artykule chcę opisać na co zwracać uwagę podczas poszukiwania stylistki rzęs, przedstawię podstawowe błędy w aplikacji oraz to jak rzęsy przedłużone NIE POWINNY wyglądać. Jeśli zastanawiasz się nad tym zabiegiem i nie wiesz na którą stylistkę się zdecydować, albo słyszałaś złe opinie na temat tego zabiegu - to ten artykuł jest dla Ciebie.


W ostatnich latach zabieg przedłużania rzęs zrobił się bardzo popularny. Kobiety są coraz bardziej zapracowane, zabiegane, a nie chcąc rezygnować z podkreślania swojej urody, często decydują się na zabiegi oszczędzające cenne minuty spędzane przed lustrem. Przedłużone rzęsy w wielu przypadkach całkowicie załatwiają sprawę makijażu ograniczając poranne rytuały do umycia zębów, wklepania kremu i ewentualnie nałożenia fluidu.
Zabieg teoretycznie wydaje się być stosunkowo prosty, a ponieważ jest na niego zapotrzebowanie, to pojawia się na rynku coraz więcej pań oferujących tę usługę. Swojego czasu, kiedy pierwszy raz chciałam przedłużyć rzęsy i przeglądałam ogłoszenia, uderzyła mnie ogromna rozbieżność cenowa. Oczywiście kierowałam się ceną jak i swoją wygodą - w tym przypadku zależało mi żeby dziewczyna przyjechała do mnie. Nie wiedziałam na temat rzęs prawie nic. Nie znałam materiałów, sposobów aplikacji. Nie interesowałam się tym, bo uważałam, że za wiedzę o tym płacę stylistce. Wiedziałam jedynie ze rzęsy sztuczne są różnej grubości, długości i różnym stopniu podkręcenia. I to wszystko. Prosiłam o rzęsy delikatne i jak najbardziej naturalne. Pani przyjechała z łóżkiem, 1 klejem i 4 woreczkami rzęs sypanych. O certyfikat zapomniałam z wrażenia zapytać. Rzęski zostały mi zrobione, uzupełnione raz i potem drugi. Z biegiem czasu miałam ich coraz bardziej dość. Dość wykręcania się, zaczepiania o ręcznik, "czucia ich", tego że nie dają o sobie zapomnieć - ale sądziłam że tak po prostu musi być. Straciłam również kilka rzęs na powiece dolnej, dzięki czemu miałam w tym miejscu łysy prawie centymetrowy odcinek... Potem zaczęłam czytać. Czytałam... czytałam.. i zaczęły mi się otwierać oczy. Prosiłam o delikatne rzęsy a dostałam jedne z najgrubszych ( 0,2 ) bo pani innej grubości nie miała, rzęsy naturalne na dolnej powiece straciłam, bo do jednej sztucznej miałam miejscami doklejone 2 lub nawet 3 rzęski naturalne i nawzajem się wyrywały podczas wzrostu. Schrzaniona robota. Na szczęście rzęsy odrosły po kilku tygodniach.
Od tamtej pory minęło kilka miesięcy. Na rzęski chodzę wyłącznie do instruktorek (chociaż są dwukrotnie droższe od mojej pierwszej pani "stylistki"). Sama jestem po solidnych szkoleniach w Noble Lashes i swoją przyszłość zawodową wiążę właśnie z upiększaniem rzęs. Codziennie obserwuję nowe i coraz tańsze usługi "stylistek" i zdarza mi się poprawiać komuś oczy po ich pracy. W rozmowach z innymi kobietami widzę w nich samą siebie sprzed kilku miesięcy - zagubioną w gąszczu ogłoszeń. Jak wyłowić z nich dobrą stylistkę ?
Poniżej postaram się opisać na co zwrócić uwagę przy wyborze swojej własnej.

1. Certyfikat
Wydawałoby się rzeczą zupełnie oczywistą, że stylistka ukończyła najpierw specjalistyczny kurs i otrzymała certyfikat. Dla niektórych jest to oczywiste, dla  niektórych... nie. Istnieje pewne grono dziewczyn, które po obejrzeniu kilku filmików na YouTube uznaje że wszystko już wie, kupują certyfikat np. na allegro (no bo jakiś musi być), kupują najtańsze materiały i dalej do dzieła. Chyba nie muszę nikomu mówić jaki najczęściej jest efekt pracy takiej stylistki ? Na szczęście takich pań jest mało.
Znacznie większą grupą są panie, które chcą zrobić uprawnienia jak najmniejszym kosztem, zapisują się na kursy prowadzone przez różne szkoły lub małe saloniki kosmetyczne i dostają certyfikaty wydawane przez nich. Bardzo dobrze, ze wybierają się na kurs, ale niestety w ogromnej większości tanie kursy (200-300zł) przekazują tylko szczątkową wiedzę - co wychodzi kiedy świeżo upieczona kursantka trafi na ogólnoświatowe forum stylistek(nie tylko rzęs) forum.wzorki.info. Dziewczyna najczęściej błyskawicznie orientuje się, że wie dużo mniej niż stylistki po profesjonalnych kursach i jeśli chce być dobra w tym co robi - zapisuje się na doszkolenie. Gorzej jeśli na forum nie trafi, lub ma w nosie podnoszenie umiejętności.
Najlepiej jest szukać stylistki po kursach przeprowadzanych przez tzw. firmy rzęsowe. Jest ich na polskim rynku kilka, a kursy prowadzone przez ich instruktorów są bardzo rzetelne, obfitują w ogrom teorii oraz masę ćwiczeń praktycznych. Nie są tanie (od 600-1200zł + materiały do pracy) i najczęściej są prowadzone 1 osobowo (kursantka + instruktor), czasem 2 osobowo. Normą również jest, że instruktor utrzymuje kontakt ze swoimi podopiecznymi po zakończeniu kursu i jest swojego rodzaju mentorem. Doradza, poprawia, krytykuje, chwali i zachęca do dalszego doskonalenia. Oczywiście jeśli kursantce zależy na dalszym kształceniu. Dlatego sugeruję - jeśli szukasz stylistki wymagaj pokazania Ci certyfikatu. Wg mojej wiedzy na chwilę obecną jednymi z najbardziej liczących się na rynku firm rzęsowych prowadzących szkolenia na wysokim poziomie są: Noble Lahes, Evo, Nouveau Lashes, Wonder Lashes oraz Perfect Lashes.
Oczywiście samo posiadanie certyfikatu którejś z tych firm nie jest gwarancją perfekcji, ale znacznie minimalizuje szanse na trafienie na stylistkę, która "zrobi krzywdę".
Ok, sprawdziłaś, dziewczyna ma certyfikat po dobrym szkoleniu i co dalej?

2. Portfolio / blog / strona www
Czy dziewczyna ma portfolio swoich prac ? Takich prawdziwych, a nie kradzionych. Tak, niestety część stylistek nie mogąc się pochwalić ładnymi efektami swojej pracy podkrada zdjęcia innym dziewczynom po fachu lub ściąga z internetu. Niepokój powinny wywołać zdjęcia jak z czasopisma, studia fotograficznego,wymuskane, nierealne - prawdopodobnie są wygrzebane w internecie i nie mają nic wspólnego z umiejętnościami stylistki. Szanująca się stylistka sukcesywnie gromadzi dokumentację swojej pracy i podpisuje każde zdjęcie. Po pierwsze jest to dla niej forma reklamy, a po drugie zdjęcia pokazują jak dziewczyna się rozwija w miarę nabywania umiejętności i kolejnych kursów. Najlepiej jeśli prowadzi swój blog lub stronę www. Zadowolona ze swojej pracy, chwalona przez instruktora będzie chciała pokazać co potrafi :) Niech Cię nie zwiedzie formułka " mam tyle klientek, że nie mam czasu". Może po prostu nie ma co pokazać... Nawet najlepsze stylistki, które zostały instruktorami i mają dziesiątki klientek ZNAJDĄ CZAS na pokazanie swojej pracy i umiejętności. 

Teraz popatrzmy na jakość pracy i umiejętności prezentowane w ogłoszeniach:
 

(powyższe zdjęcia przykładowe są ściągnięte z premedytacją z popularnych portali ogłoszeniowych i przerobione w programie graficznym tak, aby nie można było odgadnąć kto jest autorem. Zależy mi na pokazaniu przykładów, a nie wycieczkach personalnych). 
Tak nie powinno być ! Na szczególną uwagę zasługują zdjęcia 2, 4, 5 i 6 od góry. Widać na nich jeden z podstawowych błędów, mający przykre skutki. Ten błąd to dużo za długie rzęsy syntetyczne względem naturalnych. W większości przypadków przedłużenie rzęs naturalnych o 100% jest dla naturalnych rzęs zupełnie obojętne. Natomiast przedłużenie o 150% i więcej już nie. Najczęściej kończy się przedwczesnym wyrzutem rzęsy z mieszka, a ponieważ komórki w mieszku nie są jeszcze gotowe do działania (to nie był ich czas) to nowa rzęsa jest słabsza, krótsza i cieńsza ! Wystarczy miesiąc z za długimi rzęskami żeby bardzo osłabić naturalne - a potem jest płacz i rozpaczliwe szukanie odżywki. Absolutnie nie wolno się godzić na to żeby w kąciku wewnętrznym (od strony nosa) ktoś nam wkleił za długie rzęsy (fot. 2, 4 i 6 najlepiej to obrazuje). Rzęski w tym miejscu są delikatne i przedłużenie w tym miejscu powinno być minimalne. No chyba że chcemy po tygodniu mieć kąciki wyłysiałe :)

Tak jest ok:


Jeśli zdjęcia w portfolio przypominają bardziej te z pierwszej prezentacji (wizualny bajzel, kosmiczne długości, gluty z kleju, nadmierna grubość rzęs) szukałabym kogoś innego. Jeśli na zdjęciach widać porządek w rzęsach, symetrię i normalną długość rzęs, to akceptujemy i idziemy dalej.
Teraz pora sprawdzić materiały.

3. Materiały
Ile kobiet tyle oczu i rzęs. Jedna z nas ma grube i długie, inna krótkie i cieniuteńkie. Każdy rodzaj rzęs wymaga doboru odpowiednich rzęs syntetycznych - po to, żeby nie uszkodzić nadmiernym ciężarem cebulek. Na rynku rzęsowym wystepuje 7 podstawowych grubości rzęs (0,7 0,10 0,12 0,15 0,18 0,20 0,25) w 4 stopniach podkręcenia (A lub J słabo podkręcone, B - lekko podkręcone, C - mocno podkręcone, D - podkręcenie teatralne). W dodatku każda z tych rzęs występuje w długościach od 6 do nawet 17 ! Często w jednej aplikacji używa się 2 grubości rzęs i od 3-5 długości. A przecież poza czarnymi rzęsami są jeszcze brązowe, kolorowe, cieniowane ombre, z cyrkoniami, brokatem i inne ! Już nie mówię o klejach, których jest kilka rodzajów. Zatem profesjonalna stylistka powinna dysponować dużym zapleczem materiału - tak aby dobrać klientce to, co akurat dla niej będzie w sam raz. Tego nie uczyni dziewczyna posiadająca 2-3 paletki rzęs. Tak jak było ze mną. Chciałam delikatne, a założono mi bez informowania mnie o tym jedne z najgrubszych...
Czy tyle wystarczy ? W zasadzie można uznać że tak. Myślę jednak, że ogromnym dodatkowym plusem dla dziewczyny będzie, jeśli żywo interesuje się branżą i weryfikuje swoją wiedzę...

3. Forum i mapa
Istnieje takie forum zrzeszające kosmetyczki, wizażystki i stylistki różnej maści. To forum.wzorki.info Spore grono dziewcząt po kursach trafia tam do działu "rzęsy" i nawiązuje kontakt z innymi stylistkami oraz instruktorami. Pokazują swoje prace do oceny, radzą się bardziej doświadczonych, wymieniają nowinkami i informują o nowych produktach. Jeśli Twoja potencjalna stylistka jest w tej grupie to naprawdę bardzo dobrze o niej świadczy ! Od razu wiadomo, że jej naprawdę zależy. 
Warto również zajrzeć na mapę stylistek i zobaczyć jakie stylistki w Twoim regionie są. Na mapie znajdują się wyłącznie stylistki ze zweryfikowanymi certyfikatami i niemal każda z nich ma galerię swoich prac. Warto poszukać wśród nich.
Link do mapy - http://forum.wzorki.info/vbgooglemapme.php

4. Ceny
Cena powinna być najmniejszym elementem decydującym o wyborze stylistki. Wiem, że to od razu podniesie głosy oburzenia, ale tutaj będę bezlitosna. Każdy by chciał tanio, a najlepiej za darmo. Ale... dziewczyna która chce być naprawdę bardzo dobra, ma ukończone najlepsze kursy, umie stylizować oczy różnymi technikami (w końcu jesteśmy różne i każdej będzie pasowało coś innego), i w końcu chce zostać tą jedną z najlepszych - instruktorką. Taka dziewczyna musi zainwestować w siebie kilka dobrych tysięcy złotych. Siedzi miesiącami/latami, ćwiczy, czyta, jeździ na doszkolenia, uczy się nowych materiałów. Naprawdę dziwią mnie oczekiwania, że zrobi stylizację za 50 czy 100zł. Każda inwestycja musi się zwrócić i w końcu zacząć na siebie zarabiać - a to jest składową ceny za usługę. 

W całym świecie normą jest, że im ktoś lepszy w swoim fachu tym droższy. Ogłoszenia wykonania rzęs za kwotę poniżej 100zł powinny wzbudzić czujność. Ktoś kto zainwestował w porządną wiedzę kilka-kilkanaście tys zł, nie będzie wykonywał usługi za 20zł/h po odliczeniu kosztów markowych materiałów. 50zł ? To niemal cena dumpingowa, zakładając że stylistka nie oszukuje na materiałach i faktycznie pracuje na markowych. 2-3 godziny nad stylizacją za 10-15zł robocizny? No niestety... cudów nie ma i jeśli zależy Ci na stylistce która nie uszkodzi Ci cebulek/rzęs, nie sprawi bólu, ładnie wymodeluje oko i nie zrobi z ciebie plastikowej lali to dobrze radzę omijać podobne ogłoszenia. Oczywiście decyzja należy do Ciebie, ale szanse na trafienie na fachowca za taką cenę - to jak milion w totka.

Jeśli jednak normalna kwota za rzęsy jest dla Ciebie za wysoka, a bez rzęs nijak się obejść nie możesz, to warto poszukać dziewczyny świeżo po kursie (warto popytać instruktorek na forum kogo ze swoich podopiecznych polecają) lub zgłosić się na modelkę na kurs. W pierwszym przypadku dziewczyna zaraz po kursie zrobi Ci rzęsy w ramach ćwiczeń (najczęściej po kosztach materiałów ok.50zł), w drugim rzęsy będziesz miała za darmo. Jednak w jedym i drugim przypadku ciężko oczekiwać perfekcji i należy przygotować spory zapas cierpliwości do leżenia w pozycji horyzontalnej :) Jednak z obserwacji widzę, ze niektóre kursantki są ogromnie zdolne i od pierwszej aplikacji widać smykałkę :)

Czym jeszcze powinna cechować się dobra stylistka ?
Przede wszystkim powinna budzić twoje zaufanie, warto porozmawiać z nią wcześniej. Uczciwa stylistka chętnie odpowie na wszystkie pytania, wytłumaczy, jeśli uzna to za konieczne - odradzi zabieg i wyjaśni dlaczego. Jeśli mimo jej starań wyskoczy jakiś problem (uczulenie na materiał, jakiś błąd w sztuce) nie będzie chowała głowy w piasek, tylko zrobi co może żeby pomóc/poprawić. Dobra stylistka prowadzi notatki dotyczące każdej klientki - zawsze wie które materiały były użyte i jeśli uzna to za konieczne zaproponuje zmianę. Dobra stylistka przed zabiegiem da Ci ankietę medyczną do wypełnienia - aby się upewnić czy nie ma przeciwwskazań do zabiegu. Dobra stylistka to taka, przy której podczas zabiegu czujesz się bezpiecznie, jesteś zrelaksowana lub nawet przysypiasz. Dobra stylistka to taka, która już po zabiegu interesuje się tym jak Ci się rzęski noszą i prosi o sygnał natychmiast gdyby coś było (nie daj Boże) nie tak.

Jeśli taką znajdziesz to trzymaj ją, bo to skarb :D



7 komentarzy:

  1. Ula, bardzo dobry materiał. Wszystko rzeczowo napisane. Nie wiem tylko czy Secret Lashes się nie obrazi, że ich nie wymieniłaś w gronie najlepszych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, nie miałam kontaktu z tą firmą. Dzięki za cynk. Na pewno zasięgnę języka na temat ich szkoleń :) Jeśli będę słyszała pozytywne komentarze to na bank dopiszę :)

      I dziękuję za pozytywny odzew :)

      Usuń
  2. Świetny wpis, przeczytałam od deski do deski, rewelacyjnie sie czyta, buziaczki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Miło mi, że tekst się podoba :*

      Usuń
  3. świetny post Ula! podoba mi się Twój styl. Piszesz dokładnie tak samo jak mówisz ;) Ładnie, składnie i na temat.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny post Ula! Piszesz dokładnie tak jak mówisz, ładnie składnie i na temat! Miło się czyta!

    OdpowiedzUsuń